Dziś mieliśmy pracowity dzień.
Zaplanowaliśmy wizytę u Pana Piekarza - tego, który co rano przywozi do naszego przedszkola pieczywo na śniadanie. Byliśmy umówieni, ale jak na złość rano zamiast słońca przywitał nas deszcz i wiatr. Cóż dzieciaki bardzo chciały odwiedzić piekarnię - stwierdziły, że nie jesteśmy z cukru
i pójdziemy. Ubraliśmy się ciepło i wyruszyliśmy.
Tak ubrane dzieciaki mogą daleko zajść :)
W piekarni już czekał na nas Pan Piekarz. Przygotował żeby nam pokazać worki z mąką, sito, duże garnki z zakwasem
i rosnącym ciastem na bułki i chleby.
Mogliśmy zaglądnąć do kadzi z ciastem, a nawet zrobić bułeczkę.
Potem zobaczyliśmy jak wielkie piekarniane sito przesiewa mąkę przez dużą rurę.
Pan Piekarz pokazał nam różne bułki i każdy z nas mógł włożyć wielką łopatą do pieca bułeczki i chleby.
Przez chwilę wszyscy byliśmy piekarzami.
A na koniec każdy dostał pyszną bułeczkę "Katarzynkę" od Pana Piekarza.
Smakowały wyśmienicie :)
To był bardzo miły dzień, dzieciaki wróciły do przedszkola uśmiechnięte i zadowolone, mimo brzydkiej pogody :)
Pozdrawiamy wszystkich zaglądających i zapraszamy do komentowania naszych postów.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i projekt! Hania dzisiaj z wypiekami na twarzy opowiadała, co widziała w piekarni:)
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, dziękuję :)
Usuń40 yr old Human Resources Assistant IV Oates Aldred, hailing from Gaspe enjoys watching movies like "Awakening, The" and Paintball. Took a trip to City of Potosí and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta 'Competizione'. zajrzyj tutaj
OdpowiedzUsuń